Wystąpienia publiczne w duchu slow

Czym są wystąpienia w duchu slow? Czego się nauczysz, dzieląc się wiedzą? Jak uniknąć stresu na scenie? Skąd uczyć się o wystąpieniach? Postaram się odpowiedzieć Ci na te pytania i opowiem, jak tworzyć ciekawe wystąpienia w duchu slow – krok po kroku.


Zawsze lubiłam opowiadać historie. Jako dziecko marzyłam o zawodzie pisarki, a gdy tylko nauczyłam się sklecać pierwsze zdania, zaczęłam pisać opowiadania. Wciąż pamiętam, jak bardzo lubiłam dźwięki klawiatury i podróże w inne, literackie światy. 

Już nie piszę opowiadań, ale wciąż opowiadam historie. W ostatnim czasie gościłam na Elementarzu UX, a wcześniej na UX Poland Discovery, Design Ways Conf, Ciemnej Stronie UX, Young Agrafie czy Young Tech Festival.

Postanowiłam zabrać Was za kulisy, jak tworzyć wystąpienia publiczne. Właśnie tak zbudowałam wystąpienie “Po piąte: Zapobiega błędom” z Design Ways Conf 2019, które możecie obejrzeć je tutaj:

„Po piąte zapobiegaj błędom” – moje wystąpienie na konferencji Design Ways Conf w 2019

Tworzę wystąpienia publiczne w duchu slow, ponieważ lubię dać sobie czas na przemyślenie i dopracowanie prezentacji. Robię tak dlatego, że chcę, aby dawała jak największą wartość słuchaczom. To mój nadrzędny cel. Nie lubię wymyślać ich i tworzyć w biegu. 

Nie podam Wam więc szybkiego przepisu na prezentację, ale podam Wam swój sposób na prezentacje: taki, który wymaga kilku wieczorów, ale w zamian dostarczy Wam dużo satysfakcji. Zaczynamy?

Krok 1: Kluczowe pytania – zanim zaczniesz pracę nad wystąpieniem publicznym w duchu slow

Po pierwsze: zacznij od pustej kartki papieru. 

Na niej zapisuję najważniejsze informacje: Co robię? Dla kogo? Po co? Co wiem o moich odbiorcach? Jakie są oczekiwania organizatorów? Ile mam czasu? Prezentacja po angielsku? Czy po polsku?

Odpowiedzi na te pytania będą mi towarzyszyć przez cały proces tworzenia prezentacji, jak projektowy brief.

Krok 2: Mapa myśli – zbierz wiedzę i doświadczenia dla Twojego wystąpienia publicznego w duchu slow

Zdjęcie mapy myśli ręcznie nakreślonej na kartce papieru. Na kartce widać hasła połączone ze sobą strzałkami
Mapa myśli, którą stworzyłam przed wystąpieniem w duchu slow

Kiedyś mój dobry przyjaciel usłyszał radę, że zawarcie w prezentacji informacji z książek może być ciekawe, ale najważniejsze są jego własne doświadczenia. I chociaż nie były to słowa skierowane do mnie, to wzięłam je sobie do serca. Właśnie dlatego, gdy pracuję nad tematem i zakresem prezentacji, rozpisuję mapę myśli i skojarzeń. Szukam w swoich wspomnieniach elementów, które mogłabym przenieść do prezentacji.

Krok 3: Research i poszerzanie perspektywy – wzbogać swoją mapę myśli dla wystąpienia w duchu slow

Przygotowywanie prezentacji pomaga usystematyzować wiedzę. Jest także doskonałą okazją, aby ją pogłębić. Kolejny wieczór spędzam błądząc po książkach, czasopismach, nagraniach, podcastach, artykułach. To, co mam już w głowie uzupełniam świeżymi inspiracjami i informacjami. 

Wszystkie interesujące linki i cytaty zapisuję w notatniku (lubię używać do tego Google Keep). Dopisuję je też do mapy myśli i… znajduję sobie inne zajęcie. W ten sposób daję sobie czas, aby wszystkie elementy poukładały się w mojej głowie. Wiem, że po przerwie spojrzę na nie „świeżym okiem”.

Krok 4: Synteza: temat i opis wystąpienia w duchu slow

Na tym etapie tonę w materiałach: notatkach, cytatach, linkach, szkicach. Nadchodzi moment syntezy tego, co już zgromadziłam. Pomaga mi w tym wymyślenie tytułu prezentacji i jej opisu. Dzięki temu sprowadzam ogrom myśli i notatek do kilku konkretnych zdań. 

To jest moment, który wyznacza mi jasny kierunek wystąpienia. Temat i opis wystąpienia to mocny fundament do dalszej pracy i punkt kontrolny, do którego często wracam, by sprawdzić, czy opowieść wciąż zmierza we właściwym kierunku.

Dwie ilustracje oddzielone strzałką skierowaną w prawo. Z lewej porozrzucane kartki zapisane odręcznymi notatkami. Z prawej zwięzły opis wystąpienia
Przykład przełożenia notatek na zwięzły tytuł i opis wystąpienia w duchu slow

Krok 5: Konspekt i narracja wystąpienia w duchu slow

Czas zbudować narrację. Na samoprzylepnych kartkach wypisuję, co chcę powiedzieć. Potem staram się je logicznie i ciekawie poukładać. Czasem niektóre karteczki lądują w koszu, gdy nie pasują do opowieści. 

Powstaje coś na kształt konspektu. Patrząc na kolejne elementy opowieści zastanawiam się, jakie emocje wprowadzam każdym z nich: czy mówię o rzeczach ckliwych i sentymentalnych? Chcę kogoś rozśmieszyć? A może osiągnąć nastrój skupienia i powagi? 

Staram się przeplatać emocje: jeśli w prezentacji przez dłuższy czas mówię o czymś, co wzbudza powagę, próbuję wpleść odmienny akcent dla rozluźnienia. Jeśli wprowadzam w opowieść serię przykładów z zabawnymi ilustracjami, kończę serię przykładem bardziej poważnym i skłaniającym do refleksji.

Różowe kartki zapisane krótkimi hasłami, przyklejone jedna obok drugiej. Wizualizują kolejne kroki narracji w wystąpieniu
Notatki na post-itach i układanie narracji „Po piąte zapobiegaj błędom”

Krok 6: Spisz co chcesz powiedzieć w trakcie wystąpienia w duchu slow

Nigdy nie uczę się prezentacji na pamięć, ani nie czytam ich z kartki. Dużo daje mi jednak spisanie tekstu wystąpienia: potem czytam go na głos i sprawdzam, czy to, co mam, mieści się w wyznaczonym limicie czasu. 

Pamiętajcie, że w innym tempie opowiada się na scenie – szczególnie, gdy ma się (nie)lekką tremę. Zdążyłam się o sobie dowiedzieć, że kiedy występuję, zaczynam mówić wolniej i „ważę słowa”. Pamiętam o tym podczas testu i staram się czytać tekst bardzo powoli, robiąc nieco dłuższe pauzy między akapitami.

Krok 7: Przygotuj slajdy

Prezentację multimedialną przygotowuję, kiedy już wiem, co chcę powiedzieć. Stawiam na minimalistyczne slajdy, z małą ilością tekstu. Slajdy są dla mnie dopełnieniem opowieści i kryjówką dla drobnych wskazówek, które przypominają mi, o czym mam powiedzieć slajd po slajdzie.

Krok 8: Zrób próbę generalną przed wystąpieniem publicznym w duchu slow

Jak radzić sobie ze stresem wywołanym prezentacją? Zrobić próbę generalną. Jedną, ewentualnie dziesięć.

Przyznam, że sama nigdy nie lubiłam robić prób przed wystąpieniem. Zdecydowanie częściej szłam „na żywioł”. W trakcie UX Poland Discovery doceniłam jednak skonfrontowanie prezentacji z kimś z zewnątrz. Tam jako prelegenci mieliśmy wsparcie mentorów: Marceliny Sierpińskiej i Janusza Żaka. 

Ich pomoc była nieoceniona. Patrząc świeżym okiem wskazali mi wszystkie mocne strony wystąpienia, a także podsunęli wiele złotych rad, dzięki którym mogłam dopracować materiał.

Krok 9: Dodaj ostatnie szlify

Tuż przed podesłaniem materiału organizatorom dopracowuję ostatnie detale. Uzupełniam przypisy i źródła, wyrównuję detale. Wieczór przed wystąpieniem powtarzam tekst i niezależnie czy umiem go świetnie, czy wciąż się zacinam…

…idę spać 🙂 (Krok 10 – prześpij się z tym!)

Mózg potrzebuje snu, żeby przetworzyć i utrwalić informacje, jest więc nie(d)ocenionym sprzymierzeńcem (Jeśli chcesz o tym więcej poczytać, polam Ci książkę „Dlaczego śpimy” Matthew Walkera). Kiedyś zdarzało mi się zarywać noc, żeby doszlifować prezentację przed wystąpieniem. Jednak następnego dnia wcale nie czułam się przez to pewniej. 

Od pewnego czasu wolę się wyciszyć i iść spać o odpowiedniej porze. A potem powstrzymać się od pokusy, żeby zasypiając, jeszcze raz (no, góra dziesięć razy) powtórzyć tekst wystąpienia.

Wystąpienia publiczne w duchu slow – podsumujmy:

  1. Kluczowe pytania – zanim zaczniesz pracę nad wystąpieniem w duchu slow
  2. Mapa myśli – zbierz wiedzę i doświadczenia dla Twojego wystąpienia w duchu slow
  3. Research i poszerzanie perspektywy – wzbogać swoją mapę myśli dla wystąpienia w duchu slow
  4. Synteza: temat i opis wystąpienia w duchu slow
  5. Konspekt i narracja wystąpienia w duchu slow
  6. Spisz co chcesz powiedzieć w trakcie wystąpienia w duchu slow
  7. Przygotuj slajdy
  8. Zrób próbę generalną przed wystąpieniem publicznym w duchu slow
  9. Dodaj ostatnie szlify
  10. Prześpij się z tym

Skąd uczyć się o wystąpieniach publicznych w duchu slow – i nie tylko 🙂

Po pierwsze przez obserwację. Zawsze lubiłam oglądać wystąpienia na Ted Talks i uczyć się, oglądając innych. Bardzo inspirujące było dla mnie wystąpienie Matthew Luhna, który na UX Poland w 2017 roku opowiadał o swojej pracy w Pixarze (to właśnie on nauczył mnie świadomego przeplatania ze sobą różnych emocji, budując opowieść). 

Mam na półce „Mów jak TED. 9 sposóbów na dobrą prezentację według wybitnych mówców” Carmine’a Gallo, a ostatnio sprawiłam też sobie fiszki „Jak opowiadać dobre historie”„Jak szlifować wystąpienia” opracowane przez Piotra Buckiego. Jestem ich bardzo ciekawa i chętnie podzielę się z Wami wrażeniami, gdy tylko je odpakuję i przeczytam.

Dłoń trzymająca ksiązkę "Mów jak TED. 9 sposobów na dobrą prezentację według wybitnych mówców". Obok dwa opakowania fiszek: "Jak opowiadać dobre historie" i "Jak szlifować wystąpienia"

Bardzo mnie ciekawią Wasze doświadczenia.

Jak pracujecie nad wystąpieniami publicznymi?

Czy znacie jakieś przydatne triki, pomocne w tworzeniu lub wygłaszaniu?

Jak radzicie sobie ze sceniczną tremą?

Dajcie znać. Jestem strasznie ciekawa!

Do przeczytania kolejnym razem!

Ula Mitas

W górę